psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych!

Zuzia

A może po prostu nie wypuszczaj kotki z domu? Wtedy i rybki i kotka będą bezpieczne(na wychodzącego kota czyha wiele niebezpieczeństw- auta, ludzie, psy).

teresa

Coś Ty Dominia , sąsiad nie wie kto mu ryby łowi , a poza tym mówiłaś że trzeba jej wybaczyć, więc już jej wybaczyłam. Zuziu ja mieszkam na wsi a samochody jeżdżą tu bardzo rzadko, boję się wypowiedzieć w złą godzinę , ale jeszcze nigdy moje zwierzę nie wpadło pod samochód. To jest dorosła , wysterylizowana kotka, myślę że gdybym jej nie wypuściła na dwór to życie nie miałoby dla niej sensu , ale przyznam że miałam kilka bezsennych nocy na wiosnę jak się "szlajała". Czy wszystkie Twoje kotki to znajdy ?Ja mam 2 koty, mogłabym mieć więcej, ale ze względów finansowych nie zaryzykuję. Pozdrawiam.

Zuzia

Teresko, wszystkie moje koty to znajdy. Tzn. 4 są znalezione, a jedna kicia jest ze schroniska.
Jeden z moich kotów też jest wychodzący niestety. To dwuletni wykastrowany kocurek Havranek. Znaleziony w wieku około 10 mcy, nie dał się przekonać do niewychodzenia.

dominia16

Aaaa a ja jakoś nie pomyślałam o tym..
No jak twoja kicia ryby tam zwija to tak Wink

teresa

Jak myślicie, czy upał i duszne powietrze mają negatywny wpływ na zachowanie kota? Moja emerytka leży dziś cały dzień, nie bawi się , nie je , boję się żeby znowu nie odnowiły się sprawy chorych dziąseł- podobno ta choroba lubi powracać.Ale mam nadzieję, że to jednak pogoda ,albo wyrzuty sumienia z powodu zżartych ptaszków...

dominia16

teresa

Dominia mieszkam od roku na wsi , a przez dużo lat mieszkałam w Swidnicy. Moja wieś jest mała i boję się zdemaskowania, dlatego udaję, że nadal mieszkam w Świdnicy, czy takie oszustwa są dozwolone ? A lat mam bardzo dużo , lepiej żebyś nie wiedziała ile bo przestaniesz mi " tykać" .Pozdrawiam.

dominia16

To nic, że mieszkasz na wsi...
Ja tam nie mam nawet nikogo na wsi a mieszkam w Olsztynie, ale co z tego...
Ludzie rozsądni (tacy jak ja Smile

) nie oceniają ludzi po tym, że mieszkają na wsi...
I nie wstydź się swojego wieku. Gadaj, ile masz latek Smile

?

teresa

ja nie wstydzę się wsi tylko ludzi z którymi jestem kojarzona, to głownie ludzie pijący , dla mnie nawet mili , ale dla zwierząt straszni ,a lat mam 102 , skończone . Jak chcesz wiedzieć więcej to choć na NK, pozdrawiam

teresa

a jeśli chodzi o emerytkę (Melkę) to rzeczywiście upał dał się jej we znaki, starość nie ....

dominia16

No widzisz...

teresa

kilka miesięcy temu ogłosiłam wszystkim ,że uratowałam Melkę usuwając jej zęby, że jest wesoła i szczęśliwa. Niestety, dziś o 13 przyjeżdża wet i chyba z Melką będzie pożegnanie , choroba wróciła , a już nie ma co usuwać. Trzymajcie kciuki ,może wet coś jeszcze wymyśli...

dominia16

Biedna Melka...
Trzymam kciuki Wink

teresa

tak , wet zgodził się jeszcze na leczenie tabletkami, ale nie jest przekonany, że to coś da. Z każdym problemem potrafię sobie jakoś poradzić, ale ze śmiercią zwierząt niestety nie i nie ma sposobu na poprawienie nastroju. Wiem z doświadczenia, że moje pozytywne myślenie i chęć ratowania zwierzaka za wszelką cenę już nieraz zawiodły, dzięki za kciuki , a może tym razem się uda...

dominia16

Ja też okropnie znoszę śmierc zwierząt...
Rycze przed około miesiąc Płacze

Teresa - sorki ale nie wierzę, że masz 102 lata, ponieważ "babcia" (nie obrażając cb) 102-letnia jest starszą osobą i to nie prawdopodobne żeby miała kompa i interesowała się forumem na którym są same nastolatki...