Autor Wiadomość
Quenveninan
PostWysłany: Śro 13:35, 21 Paź 2015    Temat postu:

A ja jeźdzę konno od 10 roku życia. Mój ojciec ma stadninę i to on uczył mnie jazdy konnej.
mrozik123
PostWysłany: Pon 13:31, 02 Mar 2015    Temat postu:

niby już galopuje, ale nie robię tego jeszcze super dobrze
taiwetta
PostWysłany: Pon 17:18, 18 Sie 2014    Temat postu:

Widzę, że należę do grona nielicznych, którzy nigdy nie jeździli konno. U mnie jest to spowodowane strachem przed tymi zwierzętami... Są piękne ale wolę je podziwiać z daleka.
rafinha29
PostWysłany: Pon 12:32, 04 Sie 2014    Temat postu:

Ja siedziałem na koniu kilka razy jak byłem młodszy ale nic więcej Smile Świetnie byłoby pogalopować samemu.
klakier
PostWysłany: Pon 21:02, 05 Maj 2014    Temat postu:

Miałam tylko kilka lekcji, więc raczej nie mogę powiedzieć, że potrafię jeździć. Ale mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zacznę jeździć regularnie.
aga2013
PostWysłany: Wto 21:34, 05 Lis 2013    Temat postu:

Ile lat to ja już najeździłam, brakuje mi tego wiatru we włosach, a koniem po wydmach w Łebie to dopiero była przygoda:)
Ness
PostWysłany: Sob 16:52, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Ja tez juz potrafie galopować Razz
kikka02
PostWysłany: Czw 21:31, 16 Gru 2010    Temat postu:

A ja powiem, że galopowałam, ale tylko pare razy, w terenie i na ujeżdżalni jak byłam na obozie. Bardzo mi się to spodobało, ale nie mam i czasu i możliwości za bardzo. Jeżdżę przeważnie w wakacje u mojego wujka, ale to tylko żeby sobie na chwile siąść, a nie spróbować znowu galopu, chociaż bardzo bym chciała.
Jolcia05
PostWysłany: Pią 12:11, 15 Paź 2010    Temat postu:

Kiedyś próbowałam się nauczyć jazdy konnej, ale szło mi to opornie, nie mogłam znaleźć porozumienia z koniem Smile Ja robilam jedno, on drugie. Czasami stawał i nie chciał się ruszyć na żadna komendę. Początkowo było to fajne, ale szybko mi się zaczęło nudzić...
Kiwii.
PostWysłany: Sob 19:51, 21 Sie 2010    Temat postu:

Hey Smile
Ja jeżdżę ... no cóż u moich sąsiadów jeżdżę , a raczej jeździłam ładnych 5 lat. Teraz zmieniłam stadninę i po roku przerwy musiałam wszystko powtarzać xp
Zaliczyłam jeden niegroźny wypadek w galopie i żyję trochę mnie noga bolała, ale wróciłam do galopu. Na razie próbuje tylko w półsiadzie, codziennie myślę o galopie w pełnym dosiadzie i się boję... :c
Boję się wypadku, groźnego... Nie wiem co zrobić by nie spaść. Może dacie mi jakieś rady co do galopu w pełnym dosiadzie ? Razz
dominia16
PostWysłany: Sob 14:23, 14 Lut 2009    Temat postu:

Szkoda, szkoda ...
Madzik
PostWysłany: Śro 20:36, 16 Kwi 2008    Temat postu:

aha szkoda
Ada- wojowniczka
PostWysłany: Wto 15:01, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Już go sprzedałam, do stadniny w Piasecznie Smile A zdjęć nie mam, bo mi wujek skasował.... Sad
Madzik
PostWysłany: Wto 14:34, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Jak jest na sprzedaz to ty bardziej moze akurat ktos z mojego grona stajennego bedzie zainteresowany choc bardzo watpie Razz
KaŚka
PostWysłany: Wto 14:31, 08 Kwi 2008    Temat postu:

No właśnie, Ada. Pamiętasz, że obiecywałaś zdjęcia? wariat

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group