Autor Wiadomość
atexo
PostWysłany: Czw 11:53, 11 Mar 2021    Temat postu:

Masz Reksiu kiedy odszedł wyglądał jakby spał jak zawsze w legowisku.
ryszard435
PostWysłany: Pon 13:31, 26 Gru 2016    Temat postu:

ciekawie czy psy idą do nieba
Zuzia
PostWysłany: Pią 21:18, 13 Mar 2009    Temat postu:

Dobrze, że nie umierała w schroniskowym boksie. Dobrze, że miała wspaniały dom na jesień swojego życia.
Kamciu, biegaj za TM. [*]
dominia16
PostWysłany: Pią 19:27, 13 Mar 2009    Temat postu:

Kasia - Ja cię rozumiem.
B.fajne zdjęcia, widac na początku że Kamcia była jakaś wystraszona a na późniejszych fotkach już taka troche inna Smile

[*]
KaŚka
PostWysłany: Śro 18:43, 11 Mar 2009    Temat postu: Babcia Kama - w nowym domu, w Niemczech.

Kama trafiła do naszego schronu 22 listopada, wszystko zapowiadało się tragicznie.
Jej córeczka Perełka nie przeżyła stresu schroniskowego, warunków i obyczajów w nim panujących (instrukcja pomocy wieluńskim ogonkom Tutaj) Crying or Very sad
Kama była psem wyjątkowym, to od początku było pewne. Mix pinczerek. Ich dotychczasowa pani właśnie zmarła, a pozostawionymi pieskami nie miał się kto zająć... Obie suńki były niesamowicie zestresowane, widać było, że zupełnie nie rozumieją tego co się właśnie stało Sad .

Ich pani była starszą, ok. 80-letnią kobietą i niestety Kama stanowiła dla niej źródło zarobku Sprzedawała jej dzieci, a fakt, że Perełkę urodziła niespełna rok temu jest dla mnie wręcz przerażający... Po Kamci widać, że jej organizm jest wyeksploatowany - rola "fabryczki" szczeniąt nie przyniosła jej nic dobrego...
Kama nie miała ząbków, miała bardzo wyciągnięte sutki, dziwne guzy/zgrubienia na ciele, wyłysienia...

Niby wszystko stracone, przegrane, ale jednak... Kamilcia pojechała do Niemiec :cheers: Była radość, wielka.
W Niemczech do Mariolki z Hundehilfe zgłosiła się pani, która w naszej Babciuni się zakochała Wink
Najlepsze w tym jest to, że owa pani jest... wetką
I już miała psiaki ze schronisk, więc wiedziała z czym się taka adopcja wiąże.
9 stycznia ok. godz. 17-tej Kamusia została przez p. Krysię z mężem dowieziona do Bełchatowa, a tam odebrana przez nowych właścicieli.
Dokładnie 12-go stycznia nasza Babcia Kama została pochwycona w objęcia przez swoją nową "mamę" - Michaelę.
Tutaj znajdziecie stronę jej lecznicy Very Happy .
Kamusia na wstępie powiedziała wszystkim swoim nowym kumplom CO o nich sądzi i tym samym ustaliła odpowiednio hierarchię w stadzie

Wczoraj Michaela przysłała najsmutniejszą z możliwych wiadomość... Kamusia nie żyje Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad

Nagle - właśnie w poniedziałek- zupełnie niespodziewanie dostała ataku padaczki, którego nie przeżyła
Choć nowe życie trwało tak krótko - wszyscy bardzo za nią tęsknią... Sad


Tak smutno Kamusiu [']

Kama w pierwszy dzień w schronie:




W nowym domu:
(widać, że psy gabarytami różniły się sporo, ale i tak Kamilka była górą Very Happy )






I jej pańcia w pracy:



Cały czas piszę o Kamci w czasie teraźniejszym.
Bo tak trudno jest pogodzić się z jej śmiercią...

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group