psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych!

Sylwia

Tutaj możemy pisać co sądzimy na temat stosowania u psów kolczatek. Ja nie mam nic przeciwko ich używaniu o ile robi się to zgodnie z przeznaczeniem Cool

Wiadomo, że np. yorkowi czy innemu małemu pieskowi nie zakłada się kolczatek, ale takie psy jak np. amstaff czy owczarek niemiecki mają grubszą skórę i kolczatka napewno im nie szkodzi o ile nie szarpie się mocno za smycz Razz

Dzida **

No niby tak, aczkolwiek jestem przeciw noszeniu u psów kolczatek bo w pewnym sensie to jakaś uwięź (choćby mała).

Sądzę, iż decydując się na psa powinniśmy nauczyć go przede wszystkim zachowania czyli m.in. ładnego chodzenia na smyczy.

Dodam również, że kolczatka nie jest to rozwiązanie problemu. Przede wszystkim powinniśmy nauczyć psa oduczenia złych i niekomfortowych dla nas nawyków. A wystarczy poszukać i poczytać bądź iść don specjalisty, który pomoże Nam ten nawyk oduczyć...

Sylwia

Ja też nie potrzebuję kolczatki, ale jak ktoś ma taką potrzebę i wie jak jej używać to mu nie bronię Razz

KaŚka

Już nie przesadzajmy Wink

Psom nic się nie dzieje gdy są w kolczatkach. Oczywiście mocniejsze szarpnięcie obroży może poczuć, ale napewno nie odczuwa dużego bólu Rolling Eyes

.
Ilekroć jeżdżę do schroniska, ONki oraz np. pitt bull'e mają kolczatki, to pomaga np. w ich wyprowadzeniu na spacer.

Marta_:)

Matko, mam ochotę wydrapać oczy właścicielom psów, którzy zakładają psom kolce!
Jak tak można?! To podchodzi pod znęcanie się.
Ten kto jest taki cwany i zakłada psu ten syf, niech sam sobie kupi kolce np. dla spaniela czy innego mniejszego psa (chodzi o szyję), założy sobie to, przypnie smycz i niech ktoś go ciąga na tym ... I że niby psy mają grubą skórę i nie czują?! Owszem, czują i to bardzo, jak się go ciąga nie zwracając uwagi na to z jaką siłą się to robi. Kolczatka świadczy o słabości właściciela i o tym że jest (nie chcę nikogo urazić) ofermą, która nie potrafi zapanować nad zwierzęciem NORMALNYMI sposobami. To tak jak bicie dziecka, świadczy o słabości rodzica ....

Dzida **

KaŚka

Nie tylko. Właściciele często mają problemy ze swoimi psami, bo nie potrafią nad nimi zapanować, bo szczeniaczki mają takie słodziutkie oczka i są takie urocze Rolling Eyes

Kolczatki pomagają bardzo często.
Nic im nie będzie. Kolczatki nie gryzą w szyję

Oczywiście najlepiej mieć skórzaną obróżkę, wiadomo, że małym pieskom nie zakłada się kolczatek, ale naprawdę nie ma co panikować Wink

Marta_:)

Nie gryzą ale się wbijają a to boli (tak wiem że taka ich rola, ale nie przesadzajmy), psy da się wychować w inny sposób bo kolczatka gówno daje.

Sylwia

Po to są do kupienia takie patenty by móc z nich korzystać. Przecież te kolce nie są zaostrzone i nie wbijają się w skórę, a poza tym jak pies się pary razy mocniej szarpnie i go coś tam zaboli to zrozumie, że szarpanie się jest w taki sposób karane i że powinien iść grzecznie na smyczy...

Marta_:)

no nie no wcale się nie wbijają... Psy są mądre i orientują się że boli tylko i wyłącznie na kolczatce, więc jak zmienisz na normalną obrożę to będzie masakra. Pies będzie wiedział że może ciągać bo go nie boli, nic się nie wbija. A cały czas na kolcach nie będziesz psa prowadzić. W ogóle nie powinni czegoś takiego produkować ...

KaŚka

Już mówiłam żeby nie przesadzać. Rolling Eyes

Marta, podobno nie masz psów, więc jak możesz to wszystko wiedzieć?
Kolczatki nie są zagrożeniem dla psa. Raczej są pomocne, czasem nawet bardzo. Wink

I nie wbijają im się w szyję.

Marta_:)

1)Nie mam, ale miałam
2)To że czegoś nie mam, nie znaczy że nie mam o tym pojęcia ...
3)Przez 16 lat jakąś wiedzę zdobyłam.

KaŚka

Taaaa.

widocznie jestem "mniej doświadczonym" właścicielem 5 psów i dwuletnią wolontariuszką.

Marta_:)

Tego NIE powiedziałam. Ja mam takie, a nie inne zdanie na temat kolców i nikt mojej opinii nie zmieni, a kłócić się nie chcę.

Dzida **

Dziewczyny, ale nie róbcie hałasu o to, że każdy ma inne zdanie.
Ja sądzę, że kolczatka to OSTATECZNE wyjście bo jest przecież wiele lepszych rozwiązań ...