Forum psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych! Strona Główna psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych!
Zwierzęta; forum o zwierzętach !Zapraszamy do rejestracji
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Axel :cry:
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych! Strona Główna -> Wasze zwierzęta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pirom@n
Moderator
Moderator



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-Ce

PostWysłany: Sob 13:39, 09 Cze 2007    Temat postu: Axel :cry:

Mój Boxer, Axel miał 9 lat, i był już nieco siwy, kiedy umarł, zaczęło się to w nocy z 3 na 4 września (rozpoczęcie roku szkolnego) kiedy Axel przyszedł do mojego pokoju i okropnie dyszał. Pogłaskałem go i Spławiłem, nieświadom tego, co miało się wydarzyć za kilka godzin. Obudziłem się ok. 6 rano, usłyszawszy płacz mamy i tarzanie się czegoś na podłodze. Zszedłem na dół ale zanim zdążyłem cokolwiek zobaczyć zostałem wygoniony z powrotem na górę. W końcu nie wytrzymałem i przestałem reagować na polecenia mamy. Gdy już byłem w salonie to zacząłem żałować że zszedłem. Na podłodze było pełno śliny a w kącie pokoju leżał dyszący i plujący pianą Axel. Mama zabierała go do kilku lekarzy jednak każdy stawiał inną diagnozę, i dawał inne leki. 6 września nie chciałem iść do szkoły ale sami wiecie jakie są mamy. Gdy wróciłem ze szkoły, na podwórku był mały kopczyk, a w domu nie było śladu, że kiedykolwiek był tu pies. Wtedy to moim celem stało się zostać weterynarzem. Sam przeszukiwałem czasopisma i internet i w końcu mogłem wystawić swoją własną diagnozę, niepotwierdzoną badaniami. Mógł to być kręt żołądka.

Fotka :



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pirom@n dnia Nie 14:42, 10 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olciak
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: R-Sko

PostWysłany: Sob 13:53, 09 Cze 2007    Temat postu:

Przykro mi bardzo z powodu Axela.. Trudno jest pożegnać się ze swoim najlepszym przyjacielem, który był z nami od szczeniaka.. Zawsze i wszędzie.. W te złe, i w te dobre dni.. ja również straciłam swojego kochanego miziaczka, pieszczoszka Aziczka.. Miał 3 latka kiedy go przygarnęłam. Był ze mną tylko dwa lata, ale przez ten czas pokochałam go tak, jak nikogo innego na świecie. Zginął pod kołami samochodu - nie tak to sobie wyobrażałam. Chciałam żeby umarł przy mnie, ze starości.. jako szczęśliwy, spełniony pies. Jako zwierzę, które doświadczyło ludzkiej miłości. Mimo, że ktoś go wyrzucił za swoje drzwi, porzucił, to jednak ja jestem żywym dowodem na to, że są ludzie na świecie którzy mają uczucia. Wracałam że szkoły, i go zobaczyłam - bezdomnego, zziębniętego, głodnego w klatce schodowej.. 10 maj, 2002r, deszczowy, pochmurny dzień.. Pamiętam ten dzień doskonale..
Nie byłam przy nim, kiedy tracił życie.. - a szkoda. Nie byłam przy nim, kiedy oddychał po raz ostatni - a szkoda. Żałuję tego ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pirom@n
Moderator
Moderator



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-Ce

PostWysłany: Sob 14:00, 09 Cze 2007    Temat postu:

Straszne Crying or Very sad Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada- wojowniczka
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z WARSZAWY

PostWysłany: Sob 14:04, 09 Cze 2007    Temat postu:

Ja też miałam Rottweierke. Mogłam jej robić nawet turlanie po sobie. Zaglądać w zęby. Umarła bo miała raka serca. Bianka miała 13 lat. Była najlepszym psem pod słońcem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka
Moderator
Moderator



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 2068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań!

PostWysłany: Sob 15:31, 09 Cze 2007    Temat postu:

Strasznie mi przykro... Okropna historia! Sad
Ja jeszcze na szczęście nie straciłam żadnego psa Sad... Bardzo Wam współczujęwykrzyknik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia
Moderator
Moderator



Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klukówek City

PostWysłany: Sob 16:50, 09 Cze 2007    Temat postu:

A ja kiedyś miałam kochaną Perełkę, którą też potrącił samochodem jakiś dureń Crying or Very sad Miała 9 lat jak zginęła... Była zwykłym niewielkim kundelkiem. Ja byłam przy jej śmierci, widziałam jak ten samochód ją potrącił. Po jej śmierci nie wierzyłam że coś takiego mogło się stać, że to niemożliwe a jednak to prawda... Saba miała w jakiś sposób zastąpić Perełkę jednak to nie to samo... Nigdy nie zapomnę Perełki... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pirom@n
Moderator
Moderator



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-Ce

PostWysłany: Sob 17:15, 09 Cze 2007    Temat postu:

Rany w sercu po utracie kogoś bliskiego nigdy się nie zagoją, można je tylko załagodzić, jednak ból zawsze pozostanie Crying or Very sad

To znaczy że nawet jeśli masz nowego psa, to nigdy o tym starym nie zapomnisz, o tym jak żył i o tym jak umierał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzia
Administratorr
Administratorr



Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Strzelce Opolskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:21, 09 Cze 2007    Temat postu:

Biedny Piesek,bardzo Ci współczuję ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada- wojowniczka
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z WARSZAWY

PostWysłany: Sob 17:43, 09 Cze 2007    Temat postu:

To straszne. Dobrze mówisz Paweł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pirom@n
Moderator
Moderator



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-Ce

PostWysłany: Sob 17:53, 09 Cze 2007    Temat postu:

Ja tylko żałuję że on się męczył do końca. Nie mieliśmy serca go uśpić Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka
Moderator
Moderator



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 2068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań!

PostWysłany: Sob 17:55, 09 Cze 2007    Temat postu:

Nie dziwię się... Ja też nie miałabym serca uśpić psa, chyba, że na prawdę by się męczył!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada- wojowniczka
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z WARSZAWY

PostWysłany: Sob 18:05, 09 Cze 2007    Temat postu:

Ale jak jest taka potrzeba to trzeba go uśpić. Nie można go męczyć. Ja nie wiedziałam o raku Bianki. Ale ona się nie męczyła. Tak mi się wydaję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka
Moderator
Moderator



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 2068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań!

PostWysłany: Sob 18:08, 09 Cze 2007    Temat postu:

Tak, dlatego napisałam, że jeśli by się naprawdę męczyła, to bym ją uśpiła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ada- wojowniczka
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z WARSZAWY

PostWysłany: Sob 18:12, 09 Cze 2007    Temat postu:

Kiedy zwierzę się męczy to trzeba go uśpić. Moja druga rottweierka Baszka ( Beti jest 3 ) musiała być uśpiona bo miała dysplazję i każdy jej krok był dla niej cierpieniem i bólem, zrozumcie musieliśmy...i myślę że to był dobry ruch, bo widać po niej że strasznie cierpiała. To aż bół pisać, bo wszystkie wspomnienia się odzywają...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka
Moderator
Moderator



Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 2068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań!

PostWysłany: Sob 18:13, 09 Cze 2007    Temat postu:

Ja rozumiem...
A tak z innej beczki, nie róbmy off'a. To temat o Axel'u Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum psy:koty:gryzonie:konie:ryby:terrarystyka:SB-dla zarejestrowanych! Strona Główna -> Wasze zwierzęta
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin